W związku z wieloma sugestiami rodziców postanowiłem napisać ten felieton, który zatytułowałem:

,,Widziane z trybun”. Od razu uprzedzam, że w większości są to moje wnioski oraz spostrzeżenia jak  również wrażenia kibiców-rodziców, które dało się usłyszeć podczas meczy naszych chłopców ,,do krwi biało-zielonych”. Jeżeli myślicie państwo ,że znajdziecie w tym tekście słowa krytyki to się zawiedziecie, gdyż chciałbym skoncentrować się na tym co dobre, a stwarzanie złej atmosfery na tym etapie rozwoju piłkarskiego naszych chłopców niczemu nie służy. Za nami pierwszy sezon kiedy nasi chłopcy rywalizowali na pełnowymiarowym boisku i tak jak to się dzieje po jedenastu .Ogólnie sezon trzeba uznać za udany i na plus. I tu nasuwa się pytanie:

Jeżeli było tak dobrze to dlaczego zajęliśmy na koniec czwarte miejsce?

Złożyło się na to kilka przyczyn:

1. Zgubiliśmy kilka punktów w meczach, w których byliśmy drużyną lepszą lub równorzędną.

2. Zbyt krótka ławka rezerwowych, czasami trener miał do dyspozycji 1-2 zawodników na zmianę.

3. Piłkarski łut szczęścia, którego czasami nam brakowało.

Bardzo podoba mi się praca nowego trenera, widać to gołym okiem po wynikach i grze. Drużyna gra piłką , realizuje wyznaczoną taktykę, skracanie pola gry, trzymanie linii. Nie tracimy już tak dużo bramek jak to miało miejsce kiedyś, nie ma wybijania piłki na oślep. Dało się również zauważyć wyuczone, powtarzalne zachowanie przy stałych fragmentach gry.  Widać, że trener zwraca uwagę na detale, uczy chłopców ustawienia na placu gry, jak również ustawienia poszczególnych formacji. Ogólnie jest jeszcze sporo do poprawy ale jeżeli drużyna przepracuje dobrze okres zimowy i będzie to szło w tak dobrym kierunku jak obecnie, to na wiosnę możemy być świadkami pozytywnych emocji.

                                                                     Opracował ,,Cezus”

Ps. Uprzejmie proszę o logowanie się na stronie i komentarze zarówno pozytywne jak
i negatywne. Jeżeli będziecie chcieli mnie czytać w opracowaniu następny felieton pt. ,,Alfabet piłkarski”